Featured Posts
wtorek, 13 listopada 2012
Narasta presja na zdobycie przez McLarena tytułu w 2013 r
Pojawiły się sugestie, iż McLaren musi wzbić się na wyżyny, jeśli chce zdobyć pierwszy tytuł od 2008 roku.
Brytyjski zespół straci w przyszłym roku swojego mistrza - Lewisa Hamiltona -
na rzecz Mercedesa, co sugeruje, iż Jenson Button zostanie 'liderem'.
Mistrz świata z 2009 roku powiedział w Abu Zabi:Od kiedy tutaj jestem, to jest
najgorszy rok. Było ciężko nawet podczas dobrych weekendów. Ostatnio niemal co
weekend mamy problemy. Musimy z tym skończyć. Nie rozumiem tego. Nie jestem
zadowolony z tego, co się w tej chwili dzieje. Ale miejmy nadzieję, że kolejny
rok będzie perfekcyjny.
W niedzielę, samochód zdobywcy pierwszego pola startowego Lewisa Hamiltona
zawiódł, gdy kierowca prowadził w wyścigu, ale szef zespołu Martin Whitmarsh
winą za usterkę obciążył partnera silnikowego Mercedesa.
Jednakże, Hamilton powiedział, że były również problemy i niepowodzenia z
postojami i innymi rzeczami.
Gdyby mój samochód był tak niezawodny jak Sebastiana Vettela czy Fernando
Alonso, byłbym teraz tuż za nimi. A może przed nimi, kto wie?
Człowiekiem, który zastąpi Hamiltona w przyszłym sezonie będzie Sergio Perez. A
zdaniem Whitmarsha, zdobył miejsce ze względu na ogromne umiejętności jakie
zaprezentował w Sauberze. Jednak od czasu, kiedy 22-latek podpisał kontrakt,
jego forma dramatycznie spadła.
Szefowa Saubera Monisha Kaltenborn zbagatelizowała związek pomiędzy brakiem
zdobyczy punktowych Pereza a rychłą zmiana zespołu, określając to jako zbieg
okoliczności.
Nie ma nic, za co moglibyśmy go obwinić, ponieważ stara się najlepiej jak
potrafi, aby zrobić coś dobrego dla zespołu zanim go opuści. Ale zdecydowanie z
nim porozmawiamy – powiedziała w rozmowie z dziennikiem Independent.
Rzeczywiście, Whitmarsh przyznał, iż nie ma gwarancji, że Perez będzie
błyszczeć, gdy znajdzie się w centrum uwagi w McLarenie.
Byli już kierowcy, którzy mieli talent i byli w stanie udźwignąć presję, ale
byli też i tacy, którzy tego nie potrafili. Byłoby czymś głupim z mojej strony
mówić, że nie ma ryzyka w zatrudnianiu bardzo młodych kierowców.
Button zgodził się mówiąc: Oczywiście bardzo trudno jest stwierdzić, co
Perez wniesie do zespołu, ponieważ jeszcze go tu nie ma. Wraz z odejściem
Lewisa, ekipa traci bardzo szybkiego kierowcę. To wielka strata, ale rzeczy się
zmieniają i musisz się dostosować. Myślę, że Sergio będzie szybki, ale naprawdę
nie wiem.
Whitmarsh zapewnia, że McLaren przez wiele lat będzie korzystał z silników Mercedesa
Szef zespołu McLaren, Martin Whitmarsh, po raz kolejny
zdementował spekulacje, że ekipa z Woking zamierza zmienić dostawcę silników,
wśród plotek, że brytyjski zespół przygląda się wznowieniu współpracy z Hondą.
McLaren-Mercedes będzie istniał jeszcze przez ładnych parę lat -
powiedział dziennikowi Daily Mail.
Whitmarsh ponownie zdementował doniesienia, iż ekipa z Woking przygląda się
swoim opcjom, ponieważ teraz będzie musiała płacić Mercedesowi za silniki.
Myślę, że mamy z nimi bardzo dobrą umowę, ale uważam, że o wiele ważniejsze od
tego jest to, iż wiąże nas udane partnerstwo.
poniedziałek, 12 listopada 2012
Jutro Ferrari przeprowadzi test z trzema młodymi kierowcami
Jutro na torze Vallelunga, Ferrari
umożliwi debiut za kółkiem samochodu F1 dwóm tegorocznym najlepszym kierowcom
serii F3 Italia. Dwuletnim bolidem F10 pojadą mistrz serii Riccardo Agostini i
wicemistrz Eddie Cheever junior.
Duet ten walczył o tytuł do ostatniego wyścigu sezonu. Obaj dołączą do mistrza
tegorocznej edycji europejskiej F3, Daniela Juncadelli.
Włoch, Amerykanin i Hiszpan otrzymają do dyspozycji bolid, którym Fernando
Alonso zdobył tytuł wicemistrzowski w 2010 roku.
19-letni Cheever dostąpi zaszczytu potestowania dla Ferrari 35 lat po tym, jak
jego ojciec, także w wieku 19 lat, po raz pierwszy otrzymał szansę pojeżdżenia
czerwonym cavalino w 1977 roku.
Podczas gdy Gilles Villeneuve ostatecznie otrzymał pełny etat w Ferrari,
Cheever zadebiutował w GP Argentyny 1978 w barwach ekipy Theodore, które było
jego pierwszym wyścigiem ze 132, w których wziął udział.
Bycie w Ferrari 35 lat po moim ojcu jest niezapomnianym przeżyciem. Miejmy
nadzieję, że pojadę tak szybko, jak on wówczas. To jest spełnienie marzenia i
mam nadzieję, że wszystko pójdzie w najlepszy możliwy sposób - powiedział
Cheever junior.
Agostini, który w drodze po tegoroczny tytuł wygrał 5 wyścigów i 15 razy stawał
na podium, powiedział: Jestem szczęśliwy, że pojadę tak ważny test i
przygotowałem się do tej imprezy w najlepszy możliwy sposób, aby do maksimum
wykorzystać tę okazję, nie tylko jako fantastyczną nagrodę, ale także by
błysnąć w samochodzie, który jest marzeniem dla każdego kierowcy.
czwartek, 8 listopada 2012
GP Abu Dhabi
Kimi Raikkonen jak na "Icemana" przystało zachował
zimną krew i wygrał kipiące wartką akcją Grand Prix Abu Zabi przeprowadzone pod
osłoną nocy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, odnosząc swoje pierwsze
zwycięstwo po powrocie do Formuły 1. Podium uzupełnili rywalizujący o
mistrzowski tytuł Fernando Alonso oraz Sebastian Vettel. Kierowca Red Bulla
przeciął metę trzeci mimo startu z alei serwisowej i trudnej przeprawy przez
stawkę. Tym samym utrzymał pozycję lidera klasyfikacji generalnej.
Triumf Raikkonena jest jego pierwszym, odkąd wygrał GP
Belgii 2009, pierwszy dla stajni z Enstone od GP Japonii 2008, wreszcie
pierwszy dla marki Lotus od GP Stanów Zjednoczonych 1987.
Początkowo szalone zmagania na torze Yas Marina zdominował ruszający z pole
position Lewis Hamilton. Zawodnik McLarena po starcie co prawda popełnił drobny
błąd i musiał odeprzeć atak Raikkonena, ale gdy to zrobił, zdołał uciec Finowi
oraz reszcie rywali.
Ruszający z drugiego pola Mark Webber słabo wystartował i od
razu został wyprzedzony przez Pastora Maldonado, a po paru zakrętach także
Fernando Alonso, który odebrał Australijczykowi trzecią lokatę śmiałym wejściem
na zewnętrzną zakrętu nr 11.
Tymczasem z tyłu kolejne pozycje zyskiwał Vettel. Mistrzowi świata pomogło zamieszanie
po starcie, w trakcie którego bolidy Force India starły się z Bruno Senną, a
Nico Rosberg z Romainem Grosjeanem.
Rosberg kontynuował zmagania, ale tylko do 9. okrążenia, gdy
jego Mercedes gwałtownie przeleciał przez zwalniający wóz HRT Naraina Karthikeyana.
Incydent spowodował wyjazd samochodu bezpieczeństwa.
Vettel był wtedy już 13., lecz w trakcie neutralizacji ratując się przed
wjechaniem w Daniela Ricciardo opuścił trasę i potrącił tablicę wyznaczającą
strefę DRS. As Czerwonych Byków uszkodził swoje przednie skrzydło, które już i
tak było pokiereszowane wskutek wcześniejszego kontaktu z Senną. Zespół
sciągnął Niemca do pit-stopu.
Podczas restartu Hamilton łatwo utrzymał prowadzenie, lecz
na 19. okrążeniu musiał je oddać Raikkonenowi. W bolidzie McLarena doszło do
usterki mechanicznej uniemożliwiającej dalszą jazdę.
Gdy na czoło wysunął się Raikkonen, Alonso jako pierwszy wyprzedził przed
pit-stopami słabnącego Maldonado, obejmując pozycję wicelidera wyścigu. Webber
próbując zrobić to samo zderzył się lekko z kierowcą Williamsa i obrócił bolid.
Kiedy inni pozjeżdżali na wizytę w boksach, Vettel, który
opony zmienił przy okazji otrzymania nowego przedniego skrzydła, awansował na
drugą pozycję. Podejrzewano, że panujący czempion może spróbować osiągnąć metę
bez drugiego pit-stopu, ale jednak go wykonał i spadł na czwartą lokatę, za
Alonso oraz Buttona.
Zaraz potem do akcji znów przystąpił safety car.
Spektakularna batalia Paula di Resty, Grosjeana oraz Sergio Pereza zaowocowała
kontaktem między dwoma ostatnimi z wymienionych. Zwalniający bolid Grosjeana
dodatkowo zahaczył pechowca Webbera, kończąc i jego występ.
Druga neutralizacja spowodowała, iż 12 okrążeń przed metą czołówka została raz
jeszcze zbita. Zawody cały czas prowadził Raikkonen, przed Alonso, Buttonem i
Vettelem. Na cztery kółka przed końcem nacierający Vettel wyprzedził
Buttona. Alonso tymczasem dogonił Raikkonena, ale nie zdołał zaatakować,
pozwalając reprezentantowi Lotusa wygrać.
Maldonado finiszował piąty, przed Kamui Kobayashim. Siódme miejsce wywalczył
Felipe Massa, mimo że zmagając się z Webberem na pewnym etapie zaliczył piruet. Senna i di Resta po przygodach zdobyli pozycje 8-9. Jeden
punkcik za dziesiątą lokatę zgarnął Ricciardo.
GP Indii
Sebastian Vettel pewnie wygrał Grand Prix Indii na torze
Buddh, odnosząc czwarte zwycięstwo pod rząd i zwiększając do 13 punktów swoją
przewagę w klasyfikacji generalnej kierowców nad Fernando Alonso.
Przed wyścigiem rywale Red Bulla zapowiadali walkę o przerwanie dominacji
mistrzów świata, ale ci raz jeszcze nie pozostawili złudzeń, kto jest
najlepszy. Po starcie Vettel i Webber odjechali reszcie stawki, zaś kierowcy
McLarena oraz Ferrari wdali się w rywalizację między sobą.
Pierwsze okrążenie Alonso ukończył jako czwarty, wchodząc
między zawodników McLarena, którzy zamienili się miejscami. Fantastyczny start
Buttona pozwolił odebrać Hamiltonowi trzecią pozycję. Młodszy Brytyjczyk mimo
ambitnej jazdy szybko dał się wyprzedzić także wyścigówce Ferrari.Gdy pozwolono na aktywację DRS, Alonso zabrał Buttonowi
trzecią lokatę. Niedługo później Jensona wyprzedził również Hamilton,
rewanżując się za porażkę na starcie.
Trzecie miejsce zdawało się być szczytem możliwości Alonso, ale tylko do połowy
zawodów, zanim drugi Webber nie zaczął gubić tempa prowadzącego Vettela.
Australijczyk dodatkowo stracił KERS, co jeszcze bardziej zdopingowało Alonso
do gonienia go. Hiszpan połknął kierowcę Red Bulla dziesięć kółek przed metą i
zachęcony problemami dobijającego podłogą swojego bolidu do toru Vettela,
cisnął dalej. Jednak wysiłki Fernando okazały się daremne, bowiem panujący
mistrz świata znowu spokojnie dowiózł wygraną.
Hamilton, któremu w pit-stopie wymieniono kierownicę, pod
koniec również dogonił Webbera, ale nie zdołał odebrać mu najniższego stopnia
podium. Jako piąty po samotnej jeździe metę przeciął Button, tracąc sporo czasu
za zwlekającym ze zmianą kół Romainem Grosjeanem.
Felipe Massa dojechał szósty, udanie broniąc się przed Kimim Raikkonenem.
Dzięki wykonaniu pit-stopu jedno okrążenie później, zawodnik Lotusa przeskoczył
kierowcę Ferrari, ale tylko na chwilę, bowiem Massa wspomagany DRS natychmiast
odzyskał od Raikkonena swoją pozycję.
Grosjean na starcie spadł wgłąb stawki, lecz paroma udanymi
manewrami wyprzedzania oraz czekaniem z wizytą u mechaników aż do 36 okrążenia,
zdołał odrobić straty z nawiązką. Francuz zajął dziewiątą pozycję, mijając metę
tuż za Nico Hulkenbergiem.
Hulkenberg początkowo rywalizował z Sergio Perezem, ale Meksykanin wcześnie
zjechał na pit-stop, następnie w potyczce z Danielem Ricciardo przebił oponę i
musiał się wycofać. Perez był jednym z trzech kierowców, którzy podczas
bezpośredniej walki złapali kapcia. W pierwszym zakręcie wyścigu opona rozdarła
się także Michaelowi Schumacherowi, którego z tyłu zahaczył Jean-Eric Vergne,
jeszcze uszkadzając przednie skrzydło swojego samochodu.
Konkurując z Kamui Kobayashim, na samej feldze został też Pastor Maldonado.
Występ Williamsa uratował Bruno Senna. Stanowczą jazdą zwieńczoną manewrem
wyprzedzania Nico Rosberga, Brazylijczyk zdobył premiowaną jednym punktem 10.
lokatę.
Wyniki GP:
Subskrybuj:
Posty (Atom)